Drugi zwiastun nowego, wojennego filmidła Tarantino pokazuje więcej wszystkiego. Więcej Niemców, więcej Benkartów i więcej akcji. Oraz więcej cięć montażowych…
…których wersja finalna filmu się ustrzeże, miejmy nadzieję. Quentin podobno został poinstruowany przez Miramax, aby skrócić swój film o około 40 minut. Pozostaje oczekiwać, że się nie ugnie.
Kilka dni temu pojawił się też plakat. Odmienny od dotychczasowych, ale w gruncie rzeczy udany.
[via Firstshowing]
Tweet
Cóż, żadnego na mnie wrażenia nie robi ten zwiastun – mi się ten film po prostu już znudził…
Ha! Tarantino robi kino… powiedzmy „męskie”… także jakoś się nie dziwię, że niewiasta nie oczekuje z zapartym tchem na taką rozpierduchę ;)
Tak się składa, że np. jego ostatni film jest jednym z moich ulubionych w ogóle! :-)
Jakoś kampania tego filmu zdążyła mnie już zmęczyć.
Wiem jak to jest. Dlatego nawet jak mnie skręca z ciekawości, śledzenie danego tytułu zawsze sobie ograniczam do obejrzenia pierwszego trailera i tyle.
Nie chcę sobie spoilować ani, jak w Twoim przypadku, zanudzić i zamęczyć ;)