Ciemność, ciemność widzę…

Samotny mężczyzna budzi się rano w swoim mieszkaniu. Niczego nie podejrzewając przygotowuje się do kolejnego dnia. Jednak po opuszczeniu apartamentu jego uwagę zwraca wszechobecna cisza i bezruch. Wszyscy ludzie zniknęli, miasto jest opustoszałe… I wbrew pozorom, nie jest to kolejna historia o zombie. Twórcy „Vanishing On 7th Street” postarali się o coś straszniejszego.

Brad Anderson („Session 9„, „Mechanik„) swój nowy film postanowił skierować do młodszej widowni (przypuszczalnie pięciolatków). Przy okazji wspiął się na szczyty postmodernizmu. Zagrożeniem dla całej ludzkości są… mordercze CIENIE! Przez dziesiątki lat odgrywały epizodyczną rolę w filmach grozy, ale nadszedł czas by położyć temu kres i wyjść z cienia.

Nie wiem jak Wy, ale ja czekam na film o zabójczym Strachu. Jak postmoderna, to na całego!

Trzeba przyznać jednak, że zwiastun nieźle mnie przestraszył. To przerażające jakim drewniakiem jest Hayden Christensen…

Dodaj komentarz