Mity greckie raz jeszcze – pierwszy zwiastun „Immortals”

Ostatni romans Hollywood ze Starożytną Grecją bynajmniej nie wyszedł obu stronom na dobre. „Starcie Tytanów”, oprócz nadmiernego epatowania efektami CGI, nie miało nic do zaoferowania (a szkoda gdyż obsada była przednia). Czy „Immortals” podzieli ten los? Oceńcie sami.

Co działa na korzyść „Immortals” to reżyser. Tarsem Singh być może nie kręci głębokich historii, ale za to potrafi stworzyć bogate wizualnie widowiska, które na długo zapadają w pamięć. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Epickość i przepych zauważalne są niemalże w każdym kadrze (estetycznie zdecydowanie bliższym „300”, niż „Tytanom”). Dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż za kostiumy odpowiedzialna jest Eiko Ishioka, której autorska wizja to raczej zmodernizowane podejście do tego jak nosili się starożytni Grecy, niż ślepe odtworzenie odzienia z tamtej epoki.

Łuk Epirusa to legendarny artefakt, który za wszelką cenę chce zdobyć król Hyperion (Mickey Rourke). Pragnie za jego pomocą uwolnić Tytanów, by raz na zawsze unicestwić Bogów Olimpu, a przy okazji także ich śmiertelnych wyznawców. Jedyną osobą, przeciwna jego tyranii jest młody kamieniarz Tezeusz (nowy Superman, Henry Cavill) któremu pierwszemu udaje się odszukać mityczny łuk. Przy niewielkiej pomocy ze strony zagrożonych Bogów jak i pięknej kapłanki (Frieda Pinto), Tezeusz staje do walki z krwawym despotą.

httpv://www.youtube.com/watch?v=9T4VbTuRdpw

Światowa premiera „Immortals” 11 listopada (oczywiście w 3D!).

[via Total Film]

Dodaj komentarz