A jednak! „Neuromancer” trafi na ekrany kin!

Kiedy w lipcu zeszłego roku podpytywaliśmy Vincenzo Natalego o jego udział w ekranizacji „Neuromancera” Williama Gibsona, nie było wiadomo czy projekt dojdzie do skutku. O przeniesieniu tego klasyka cyberpunku na ekrany spekulowało się od lat, ale jedyne co trafiało do szerszego obiegu to plotki o kolejnych pretendentach. Ostatnim z nich był szerzej nieznany Joseph Kahn, który jednak został odsunięty od projektu na rzecz Natalego. I szczerze mówiąc – to najlepsza rzecz jaka mogła się wydarzyć.

Natali jest bowiem specem od kina science-fiction. Nie tworzy jedynie pretekstowych pokazów efektów specjalnych – to człowiek, który doskonale czuje tę delikatną materię. Dodatkowo jest to reżyser, który nie uznaje kompromisów. Udowodnił to nie tylko debiutanckim „Cube”, ale również kolejnymi filmami. To wszystko sprawia, że „Neuromancer” stał się jednym z najbardziej przeze mnie wyczekiwanych tytułów.

Na Festiwalu Fimowym w Cannes ogłoszono, że zgromadzone zostały wystarczające środki, aby rozpocząć fazę przedprodukcyjną „Neuromancera”. Sprzedano również licencje kinowe do kilkunastu państw (w tym Polski!), a trwają rozmowy nad sprzedażą kolejnych (Europa Zachodnia, USA). Prace nad efektami specjalnymi rozpoczęły się już teraz, zaś projekt pełną parą ruszy w pierwszym kwartale 2012 roku. Zdjęcia kręcone będą w Kanadzie, Stambule, Tokio i Londynie. W produkcję zaangażowane jest studio Seven Arts Pictures, spod skrzydeł którego wyszło również „Radio Wolne Albemuth„.

Polecam również lekturę mini-wywiadu, jakiego Vincenzo Natali udzielił serwisowi SlashFilm.

Autor ilustracji w nagłówku: Oscar Chichoni

[za AICN]

Dodaj komentarz