„6 Minute Jump” to jeden z finalistów 48 godzinnego konkursu London Sci-Fci Festival. Ta nietuzinkowa opowieść o międzywymiarowych podróżach zdobyła 2 miejsce, zaraz po prezentowanym już przez nas „Future.Inc”.
Film ten jest doskonałym dowodem na kreatywność jego reżysera, Liama Oconnora. Z losowo utworzonego tytułu, odrobiny dialogu i wyznaczonych rekwizytów (w tym przypadku była to klawiatura) udało się wyprowadzić zaskakująco sensowną historię, łączącą science-fiction z thrillerem…
Tweet
/jest spoko, nawet nie jak na 48h.
Swojego czasu podaliście także zwycięzcę edycji z 2008 roku, którym okazał się być sam Gareth Edwards (ten od Monsters) –
http://opium.org.pl/2010/12/27/factory-farmed/
Zgadza się, wspomniałem o tym w notce o „Future.Inc”:)