„Martwe Zło” powraca z hukiem!

Jest krwawo, obrzydliwie i  brutalnie – czyli tak jak należy.

Bądźmy szczerzy, remake „Evil Dead” był potrzebny i wcale nie dlatego, iż ostatnio odnawia się w Hollywood co popadnie. Oryginalna wersja z 1981 roku po prostu trąci już mocno myszką. To jeden z tych horrorów, który nie zestarzał się najlepie. Jeśli zastrzyk świeżej krwi, w postaci talentu Urugwajczyka Fede Alvareza sprawi, że „Evil Dead” AD 2013 godnie odświeży nieco juz przykurzony oryginał, to ja jestem jak najbardziej za.

Jeszcze ciepły zwiastun zdaje się sugerować, że nowa wersja to nie tylko ostrzejsze i brutalniejsze spojrzenie na ten horrorowy klasyk, ale także zdecydowanie bardziej bezkompromisowe podejście do pierwotnej historii. Co więcej, bezpośredni udział Sama Raimiego w roli producenta i scenarzysty gwarantuje, że nikt niepowołany niczego nie przerobi w niewłaściwą stronę. Jednak ostatecznej oceny przyjdzie nam dokonać dopiero w kwietniu przyszłego roku.

httpv://youtu.be/ceBXUyuv4Q0

[za The Playlist]

 

Dodaj komentarz