„Oblivion” – sztampowe sci-fi, część 976

Bo najlepiej sprzedają się historie, które wszyscy już znamy.

„Oblivion” zapowiada się na nieprzesadnie oryginalną (zarówno wizualnie, jak i fabularnie), opowiastkę s-f. Mamy tu drobinki postapokalipsy, echa Diuny i obsadę, którą trudno określić mianem porywającej. Z drugiej strony całość na pewno będzie prezentowała się pięknie na wielkim ekranie, a sceny akcji będą poprowadzone sprawną ręką. Kosinski debiutanckim „Tronem” udowodnił, że zna się na rzeczy.

Jack Harper (Tom Cruise) jest jednym z ostatnich serwisantów, naprawiających roboty na opuszczonej już Ziemi. Dekady po wielkiej wojnie z kosmicznymi najeźdźcami, nasza planeta nie nadaje się już do zamieszkania, a operacja pozyskania ostatnich surowców dobiega końca. Jednak monotonię wykonywanego zadania przerywa pewnego dnia pojawienie się tajemniczej kapsuły…

Premiera: kwiecień 2013

Podziękowania dla Mirka za cynk!

Dodaj komentarz