Dwa wysokobudżetowe widowiska. Dwóch kultowych superbohaterów. Dwa nowe zwiastuny. Kto wygra to starcie?
Najnowsza zapowiedź „the Wolverine” sprawiła, iż chwilowo przestałam wierzyć, że nowy rozdział przygód Rosomaka będzie tak samo rozczarowujący jak poprzedni (dokładnie przez jakieś 2 minuty).
Obym się myliła! Przecież nie można nakręcić gorszego filmu niż „Wolverine: Origins”?!
Za to kolejny zwiastun „Man of Steel” narobił mi sporego apetytu na produkcję Snydera. Zresztą poprzednie zajawki były równie udane i pomimo mojego zerowego zainteresowania komiksowym Supermanem, zachęciły mnie do zapoznania się z nową wersją przygód Człowieka ze Stali.
Tweet
To mi przyszło do głowy: http://t.co/ha6HcBJyr7
ja stawiam na supermana….
Akurat Wolverine: Origins był po X-men: First Class najlepszym filmem z mutantami Marvela (m.in. za sprawą Lieva Schribera), film utrzymany w odpowiedniem tempie, nie pozwalający sie nudzić z dobrze obsadzonymi rolami i nie obrażający fanów kreacją postaci (Sabretooth u Singera). Mam nadzieje że dwójka okaże się podobnie strawną rozrywką. Jednak patrząc na dokonania Snydera wierzę że to nowy człowiek ze stali okaże się komiksowym hitem tego roku, oby tylko nie przesadzono z patetycznym tonem historii..
Nie obrażających fana postaci? Może Sabretoth był ok, ale cała reszta to porażka. Gambit to wymoczek, a Deadpool? Jezusie, tak zniszczyć postać, to trzeba być niezłym partaczem. Origins był najsłabszym filmem z postacią ze świata Marvela, zaraz po X-Men 3. No i nie jest to druga część, tylko restart – taki bezpieczny, coś w stylu Hulka, ale jednak restart. Do Origins nawiązań nie będzie.
Superman wygra w cuglach. Filmów z X-Men’ami było już trochę, zaraz nadchodzi kolejny (z o wiele ciekawszą obsadą), a poza tym ludzie czekają na coś ze stajni DC, szczególnie mając na uwadze rozsiewane przez Warnera plotki o nawiązaniach do Justice League w tym filmie. Już to, jak mało zarobił świetny X-Men First Class pokazuje, że powoli ten temat może się ludziom… nudzić. Albo trzeba poczekać na odbudowę zaufania widzów po takich wpadkach jak Origins i X3.
Już sam fakt, iż jest to „restart” i film kompletnie nie powiązany z Origins, świadczy o tym, że się wszyscy mocno wstydzą tamtego filmu ;-)
i słusznie bo to była porażka!
a można było wiząć jeden z dwóch świetnych komiksów i zrobić zacny film …
mimo ze to papierowa postać superman wygra ten pojedynek
O.
Wolverine!
srebrny samuraj jest robotem dajcie sobie spokój stawiam na superka