Kolejna jaskółka zwiastująca odrodzenie europejskiego science-fiction. „Pathos” to włoska krótkometrażówka, opowiadająca historię osadzoną w modnych ostatnio klimatach postapokaliptycznych.
Fabularnie „Pathos” czerpie pełnymi garściami z „Matrixa”, jednak wykonanie (a więc strona wizualna i ogólny klimat) przywołuje na myśl raczej produkcje pokroju „Cube” czy też „Dante 01”. Znakomite to wzory, i tak też zapowiada się ten film.
Olbrzymie połacie zanieczyszczeń pokrywają całą Ziemię. Toksyczne gazy wypełniają powietrze. Kwaśnie deszcze zatruwają wodę. Globalne ocieplenie sprawiło, że powierzchnia jest niezdatna do zamieszkania. Ziemia jest martwa. I nie da się tego odwrócić.
Jednak ludzkość, dzięki swojej inteligencji, stworzyła swój największy wynalazek – jest teraz wolna, zamieszkując nieskończony, wirtualny świat Pathos.
„Pathos” jest dziełem trzech włoskich filmowców: Dennisa Cabelli, Marcello Ercole’a i Fabiego Prati. Ten 17 minutowy film jest ich debiutem, i prawdopodobnie stanie się dla nich przepustką do świata większych produkcji. Film będzie miał swoją premierę na tegorocznym Fantastic Fest.
Strona oficjalna: www.findthepathos.com
[via QuietEarth]