Wynalazcy na usługach korporacji i przypominające swym kształtem karabin urządzenie, którego działanie zaprzecza prawom fizyki. Brzmi znajomo?
„Tempo” nie jest może próbą bezpośredniej ekranizacji kultowych grier z serii „Portal”, ale mimo innego clou i rozwoju historii, inspiracje są oczywiste. Podobnie jak Valve w swoich produkcjach zmuszało graczy do pomysłowego wykorzystania nietypowej „broni”, tak tu scenarzyści co rusz zmuszają do tego głównego bohatera. Film studia Red Giant to jeden z tych obrazów, które co prawda do gatunku nie wnoszą nic nowego, ale są bardzo przyjemne w odbiorze.
Podziękowania dla Mirka za cynk!