Paz De La Huerta nago. Jedyną nowością jest 3D.
No i czy warto w ogóle wspominać o fabule? Chyba nie, bo i po co? „Nurse 3D” zapowiada się na jeden z tych dobrych złych filmów (wersja mocno optymistyczna) lub kolejny szablonowy horror, który stawia na „cycki i krew”.
Cokolwiek to będzie, fani La Huerty mogą czuć się usatysfakcjonowani.
httpv://youtu.be/xlcWiR1ar3k
Na pocieszenie reszcie, fajny pin-upkowy plakat: