„The Babadook” – zwiastun

27834

 „The Babadook” to pierwszy film pełnometrażowy australijskiej scenarzystki i reżyserki Jennifer Kent. Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejny horror o nawiedzonym domu, to warto się przyjrzeć mu nieco bliżej, gdyż prawda jest o wiele bardziej złożona.

babadook

Na tegorocznym festiwalu w Sundance „The Babadook” jest jednym z najbardziej komentowanych filmów w programie. Stało się tak dzięki roli Essie Davis, która z niesamowitą intensywnością zagrała samotną matkę opiekującą się sześcioletnim synem Samem. Jej mąż zginął w wypadku samochodowym, kiedy wiózł ją na porodówkę. Ta tragedia wpłynęła nie tylko na bohaterkę, ale również na jej syna, który w tak młodym wieku mówi o śmierci bez zająknięcia, ma bzika na punkcie broni i raczej nie dogaduje się najlepiej z rówieśnikami. Amelia (tak ma na imię bohaterka) też do końca nie uporała się ze śmiercią małżonka i wyrzutami sumienia, gdyż przez tą tragiczną stratę nie jest w stanie kochać swego syna tak jak powinna. Tymczasem Sam miewa koszmary. Śni mu się monstrum z książki dla dzieci – tajemniczy Babadook. Przez te halucynacje chłopiec staje się  nieprzewidywalny i brutalny do tego stopnia, że Amelia musi podawać mu leki na uspokojenie. Problem jednak w tym, że kobieta sama zaczyna czuć obecność kogoś nieproszonego.

„The Babadook” to horror o opętaniu i strachu, któremu brakuje (całe szczęście) hollywoodzkich fajerwerków. Sama zjawa prawie nie jest widoczna na ekranie, a kiedy jest, stworzona jest za pomocą animacji poklatkowej zamiast tradycyjnych efektów specjalnych.

Recenzje festiwalowe zapowiadają rewelacyjny film nawiązujący estetyką do niemieckiego ekspresjonizmu. Warto wspomnieć również, że film ten ma polski akcent. Autorem zdjęć jest Radek Ładczuk, znany z pracy przy „Sali samobójców” Jana Komasy czy „Jestem Bogiem” Leszka Dawida.

Data premiery światowej nie jest jeszcze znana.

httpvh://youtu.be/szaLnKNWC-U

Dodaj komentarz