„Krokodyle”, wbrew temu co podpowiadać może swojsko brzmiący tytuł, nie są rodzimą produkcją. To najnowszy film włoskiego reżysera Stefano Bessoniego („Imago Mortis„). Film, który na pewno przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom oniryzmu i chropowatej fantastyki spod znaku braci Quay i Gilliama.