Kampania promocyjna „Inglourious Basterds” nabiera rozpędu. Właśnie światło dzienne ujrzało kilka plakatów, które można ujrzeć klikając na „dziubki” poniżej:
Generalnie plakaty mogą się podobać, choć z drugiej strony brakuje mi w nich trochę brudu, przaśności. Zbyt to sterylne i „profesjonalne” jak na mój gust, ale gdyby mi kawałek ściany został wolny w pokoju, mógłby któryś z tych obrazków zapełnić taką lukę. Aha, czy tylko mnie drugi kojarzy się z „Johnem Rambo”?
Tweet
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz