Pierwsze promo „Bunraku”

Swego czasu prezentowałam pierwsze zdjęcia z filmowego patchworku, jakim jest drugi w karierze film Guy’a Moshe, „Bunraku”. Dzisiaj zapraszam do zerknięcia na pierwszą króciutką zajawkę, tej fuzji filmów samurajskich i spaghetti westernów, podlaną stylistycznymi nawiązaniami do kina neo-noir, niemieckiego ekspresjonizmu, a nawet rosyjskiego futuryzmu.

Może i budżet „Bunraku” jest skromny i nieporównywalnie mniejszy, niż w przypadku takiego choćby „Sucker Punch”, nie oznacza to jednak, iż frajda z oglądania tego obrazu nie może być taka sama.

Pewnego wieczora do miasteczka, którym rządzi twardą ręka Nicola zwany Drwalem (Ron Perlman), przyjeżdża tajemniczy nieznajomy (Josh Hartnett). Jego cel jest jasny: zabicie tyrana i uwolnienie ciemiężonych przez niego mieszkańców. Wkrótce okazuje się, iż nie on jeden o tym marzy. Młody samuraj Yoshi (japońska gwiazda muzyki pop Gackt) pragnie pomścić swego ojca, odbierając Nicoli talizman, który ten dawno temu skradł klanowi jego rodziciela. Jednak zanim dwójka głównych bohaterów dopnie upragnionych celów, będzie musiała zmierzyć się z dziewiątką niebezpiecznych zabójców znanych jako Czerwony Gang, którymi dowodzi „prawa ręka” Nicoli – bezlitosny Zabójca#2 (Kevin McKidd).


[via Quiet Earth ]

Dodaj komentarz