Michael Keaton to aktor, najbardziej znany z roli ikonicznego superbohatera, którego kariera obecnie nieco przygasła.
Tak w skrócie można streścić nie tylko sytuację zawodową Keatona ale także i fabułę nowego filmu twórcy „Amorres Perros”. W „Birdman” bohater grany przez tego aktora desperacko próbuje powrócić do łask widowni przez występ w ambitnym przedsięwzięciu na Broadwayu.
Oprócz Keatona w filmie będzie można zobaczyć także Emmę Stone, Zacha Galifianakisa, Edwarda Nortona i Naomi Watts. Jednak największą niespodzianką jest fakt, iż Alejandro G. Iñárritu specjalista od ciężkich łzawych dramatów nie nakręcił kolejnego…ciężkiego, łzawego dramatu. „Birdman” to miły powiew filmowej świeżości w jego dotychczasowej karierze, wyglądający na sprawnie zrealizowany meta-komediodramat (podobno w filmie jest jedno długie ujęcie trwające ponad 40 minut!).
httpv://youtu.be/xIxMMv_LD5Q
Premiera amerykańska: 17 października
[za the Playlist]