-
Apricot
Jeden obraz wart jest tysiąca słów. To chińskie powiedzenie doskonale sprawdza się w przypadku krótkometrażowki Bena Brianda. „Apricot” przede wszystkim zachwyca przepięknymi zdjęciami a gdy dorzuci się do tego oniryczną atmosferę i solidne aktorstwo otrzyma się dzieło wyjątkowo udane.