Gdyby nie szort „La Jetèe” Chrisa Markera, nie byłoby „12 Małp” Gilliana. Czarno-biały majstersztyk doczekał się właśnie kolorowego rimejku.
Gdyby nie szort „La Jetèe” Chrisa Markera, nie byłoby „12 Małp” Gilliana. Czarno-biały majstersztyk doczekał się właśnie kolorowego rimejku.