Przez przypadek w pewien wtorek czterech doświadczonych kryminalistów, dwie piękne urzędniczki bankowe i jeden zdesperowany emeryt bez grosza przy duszy postanawiają obrabować ten sam bank. Łupem jest bezcenny szmaragd. Tylko komu ostatecznie się powiodło? Odpowiedź na to pytanie próbuje uzyskać dwóch policjantów, jednak odmienne wersje wydarzeń prezentowane przez każdą zamieszaną w kradzież stronę wcale im tego nie ułatwiają.
„Tuesday” wydaje się dla mnie wyjątkowo atrakcyjne i wcale nie dlatego, iż lubię sobie popatrzeć na angielskie gęby i posłuchać brytyjskiego akcentu (no dobra może i dlatego). Fabularnie owa produkcja oscyluje gdzieś pomiędzy kinem gangsterskim Guy’a Ritchiego a „The Bank Job” Rogera Donaldsona a takie 'klimaty’ zazwyczaj fajnie się ogląda.
http://www.tuesdaythemovie.com/
Dodam jeszcze, że w tym niskobudżetowym brytyjskim filmie z 2008 roku większość obsady stanowią aktorzy z popularnego swego czasu na Wyspach serialu „Life on Mars”, niekonwencjonalnej historii o policjancie, który na skutek wypadku budzi się nagle w latach 70-tych. Ostatnio Amerykanie zrobili rimejk ale podobno wyszedł nie najlepszy więc polecam oryginał (zwiastun).