Szort „Lovefield” w reżyserii Mathieu Ratthe w sprytny sposób łączy suspens z horrorem i dramatem sprawiając, iż widz otrzymuje dziełko dość zaskakujące.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=4meeZifCVro
A na deser inne, równie ciekawe dokonanie Ratthle’a – fragment „Talizmanu” opartego na prozie Stephena Kinga i Petera Strauba. Jest to tak zwana scena demonstracyjna, która miała za zadanie pokazać możliwości realizatorskie reżysera i być może przekonać panów od kasy do sfinansowania projektu.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=9LHFRF0mVho
Ps. Mathieu Ratthe chyba bardzo lubi kruki.