Eiko Ishioka znana jest przede wszystkim ze swoich kostiumów do „Drakuli” Francisa Forda Coppoli, za które w 1992 roku zdobyła zresztą Oskara. Jej projekty są o tyle ciekawe, iż pomimo widocznych nawiązań do danej epoki, cechują się sporą dawką autorskiej awangardy.
Pierwszy raz artystka dała o sobie znać przy okazji prac nad scenografią i kostiumami do „Mishima: A life in four chapters”. Producentem filmu był Coppola, który mając w pamięci jej unikalne projekty, parę lat później zaprosił ją do współpracy nad ekranizacją powieści Brama Stokera.
Dracula
Coppola pragnął, aby kostiumy w jego wizji dziejów wampirzego hrabiego, były czymś więcej niż tylko strojem dopełniającym osobowości bohaterów w niej występujących. Zależało mu na tym, by pełniły rolę podobną do scenografii. Co więcej, unikalność tych kostiumów i precyzja wykonania przewyższyła w kosztach niektóre elementy wystroju użyte w filmie. Ze względu na złożoność wielu projektów (np. szaty pogrzebowej Drakuli) wykonano jedynie pojedyncze egzemplarze, przez co aktorzy musieli być niezwykle ostrożni w obchodzeniu się ze swoimi kostiumami. Polecam dokument „The Costumes Are The Sets” z wydania DVD do filmu, gdzie można dokładniej prześledzić kulisy pracy nad strojami do filmu.
Jak na film kostiumowy, stroje do „Draculi” są raczej dość awangardowe . Większość projektantów zatrudnionych przy filmie historycznym stara się zazwyczaj trzymać ścisłych wymogów danej epoki. Jednak Eiko oprócz tradycyjnych wiktoriańskich kostiumów, zaprojektowała garderobę inspirowaną Orientem, epoką renesansu, a także stworzyła unikalne projekty, czerpiące wprost ze zwierzęcej fizjonomii (pajęczy kaftan Reinfielda, czy też – częściowo wzorowana na jaszczurce zwanej agamą kołnierzastą – suknia ślubna Lucy).
Kostiumy Elizabety/Miny:
Najbardziej ikonicznymi projektami tego filmowego spektaklu są bez wątpienia stroje noszone przez Draculę. Jego krwistoczerwonej zbroi próżno szukać w jakichkolwiek podręcznikach historii – atlas anatomii w tym przypadku okaże się bardziej trafny. Natomiast złota szata pogrzebowa to nic innego jak trójwymiarowa wersja stroju z obrazu Gustava Klimta „Pocałunek„. Dopełnieniem niezapomnianej kostiumowej trójcy jest bez wątpienia, inspirowany Orientem, szkarłatny szlafrok z niesamowicie długim trenem.
Kostiumy Lucy:
The Cell
Unikalny styl Ishoki idealnie wpasował się w baśniowe wizje indyjskiego reżysera Tarsema. Pierwszy raz spotkali się na planie fantasmagorycznej „Celi”, w której to Jennifer Lopez zapuszczała się w mroczne zakamarki umysłu psychopatycznego mordercy (Vincent D’Onfrio). Kostiumy do tego filmu z jednej strony cechuje mroczny, nieco fetyszystyczny i gotycki charakter. Z drugiej jednak, da się zauważyć bijący od nich przepych, tak bliski strojom z inscenizacji operowych czy ikonografii religijnej.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=pfy1Pkck-7M
The Fall
Ich kolejnym, wspólnym projektem był baśniowy „The Fall”. W tym przypadku kostiumy były „lżejsze” – zniknął mrok, zastąpiony przez inspiracje zaczerpnięte z czterech stron świata.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=1ZECJDyR028
To nie koniec dość owocnej współpracy obu twórców – obecnie w fazie realizacji znajduje się inspirowany greckimi mitami „Immortals”.
Teresa: The Body Of Christ
Jednym z ostatnich projektów, w którym uczestniczyła artystka, była dość kontrowersyjna włoska produkcja o Świętej Teresie z Paz Vegą w roli głównej, zatytułowana „Teresa: The Body of Christ”. Podobnie jak kostiumy w poprzednich produkcjach, te również – pomimo nawiązań do danej epoki – cechują się odrobiną typowej dla projektantki fantazji.
W jej twórczości odnaleźć można pewne elementy definiujące jej nietuzinkowy styl. Kolorem dominującym jest bez wątpienia czerwień. Jej wyrazistość sprawia, iż nawet najprostszy strój łatwo zapada w pamięć. Co więcej, Eiko nie zapomina o swoich azjatyckich korzeniach. Szykowna harmonia i pewna ascetyczność kroju to, obok barokowo-renesansowego przepychu (często podkreślanego złotymi zdobieniami), jedne z najbardziej zauważalnych elementów jej kostiumów. Projektantka również chętnie sięga po inspiracje do świata fauny (futro przypominające skrzydła motyla noszone przez Darwina w „The Fall, karaluszy kostium Starghera z końcowych scen „Celi”) i flory (roślinne zdobienia sukien Miny i kwiatowo-czerwona kreacja księżniczki z „The Fall”).
Co więcej, Eiko Ishioka nie ogranicza się jedynie do działalności na polu filmowym. Jest także autorką wielu kreacji teatralnych i scenicznych. Do tych najbardziej znanych należą kostiumy do przedstawienia Cirque du Soleil „Varekai” a także koncertowa garderoba Grace Jones z trasy „Hurricane”.
Na koniec warto wspomnieć, iż Ishioka ma na swoim koncie także kierownictwo artystyczne i reżyserię teledysku Bjork „Cocoon”.