Pierwszy teaser nowej wersji przygód Conana Barbarzyńcy nie nastrajał nazbyt pozytywnie do całej produkcji. Twórcy starali się wręcz więcej ukryć (z obawy, że materiał jest aż tak zły?), niż cokolwiek pokazać. Za to pełny zwiastun to już całkiem inna bajka.
Przyznam szczerze, że oficjalna zapowiedź nieco mnie uspokoiła, ponieważ myslałam, że będzie o wiele gorzej. Oprócz bijącego po oczach swoja cyfrowa powłoką węża (węży?), twórcy kładą nacisk na to, co jest esencją historii o Cymmeryjczyku. Mamy więc mnóstwo potyczek na miecze, egzotyczne lokacje, seksowne kobiety (choć Rose McGowan nieco zbrzydła) i charakterystycznych przeciwników (czy Stephen Lang po „Avatarze” już zawsze będzie tym Złym?). A sam Jason Momoa jako Conan? Fani starej wersji okropnie psioczyli na ten wybór obsadowy – że za ładny, za chudy, za mało umięśniony itp itd. Trzeba jednak pamiętać, że „Conan” Nispela jest produkcją kierowaną do nowego pokolenia. Ja nie narzekam (z targetem kobiecym też się przecież trzeba liczyć). W „Stargate: Atlantis” miał całkiem fajna rolę, w „Grze o Tron” jest niestety raczej dodatkiem. Tutaj ma szanse pokazać na co go stać. Jeśli uda mu się nie tylko dobrze wyglądać, ale tez i wykrzesać nieco ekranowej charyzmy, to będzie dobrze.
Premiera amerykanska – 19 sierpnia (jak zwykle w 3D).
Tweet
No co Ty, Rose wygląda świetnie. :) Za to Jason mnie rozczarował, wygląda dużo słabiej niż w ‚Grze o tron’. Czyli to jednak magia Khala Drogo tak na mnie działa. ;) A ogólnie mocno tak se, mnie ta zapowiedź nie uspokoiła. Trzymam kciuki, żeby to było lepsze niż np. to nieszczęsne ‚Clash of the Titans’.
jesli wyjdzie z tego mocny sredniak to bedzie ok (wiadomo ze do magii oryginalu mu daleko, ale czasy inne) a co do Jasona to rozumiem ze jak facet nie nosi mocnego eyelinera to Cie nie bierze?;)
„Magia Khala Drogo” w Grze o tron, jak do tej pory polega wyłącznie na kopulowaniu ;)
A Conan? Mnie już żaden trailer nie oszuka. Czekam na film.
Momoa od początku wg. mnie wyglądał świetnie jako Conan. W ludzkiej świadomości Conan powinien już zawsze wyglądać jak Szwarcdegener, a to błąd. Howard opisywał barbarzyńcę, bardziej jako panterę niż jako niedźwiedzia – i tutaj Momoa wpisuje się idealnie. Szkoda tylko, że brak mu będzie „Cymeryjskiego” akcentu, którym tak bezbłędnie władał Ahnold ;)
To i jeszcze musi ponuro poburkiwać w niezrozumiałym języku. :)
Cujo, on jeszcze patrzy zza tego eyelinera w taki sposób, że ho ho. ;)
Zgadzam się natomiast, co do wyglądu Conana. Oraz akcentu! :)
Zwiastun zapowiada rzecz bliższą klimatem „Solomonowi Kane” niż „Prince of Persia”, co jest dobrym omenem.
PS. Co do Drogo, to… http://i.imgur.com/WK9s2.jpg
Momoa jako Conan zaskakująco dobrze i faktycznie chyba bliżej do Howardowskiego opisu, za to cała reszta wydaje się Mumio/ClashOfTheTitans-podobna i raczej nie nastraja mnie poytywnie.
Momo jako Conan dobry, rzeczywiście bliżej Howarda. Do perfekcji (czyli zgodności z książką) brakuje jeszcze tylko „prostych czarnych włosów i postrzępionej grzywy przycinanej własnoręcznie sztyletem nad oczami”. Ale, szczerze, kto by chciał takie coś oglądać…?
Żeby tak jeszcze fabuła i klimat były Howardowskie… Ech.