„Call Girl” – zwiastun

Debiut fabularny Mikaela Marcimaina zapowiada się na jedną z najciekawszych produkcji szwedzkich ostatnich lat.

Marcimain jest już uznanym i doświadczonym twórcą, jednak do tej pory znany jest jako reżyser telewizyjny. „Call girl” ma być jego przepustką na duży ekran i wygląda na to, że reżyser wybrał idealny temat. W kinematografii zdominowanej przez mroczne opowieści kryminalne, dobre kino polityczne powinno być przyjęte z otwartymi ramionami, szczególnie, że chodzi o politykę w połączeniu z seks-skandalem.

Historia zaczyna się na kilka dni przed końcem dość wyrównanej kampanii wyborczej w latach 70-tych, w której zaistniało ryzyko że socjaldemokraci, po latach u władzy, zostaną od niej odsunięci. Nie pomaga im również fakt, że detektyw Sandberg (Simon J. Berger) jest na tropie ministrów powiązanych ze światkiem przestępczym, głównie z prostytucją, którą trzęsie niejaka Dagmar Glans – sztokholmska Madame (w tej roli Pernila August, dla niewtajemniczonych w kinematografię Szwecji – matka Anakina Skywalkera). Wszystko to osadzone jest dodatkowo na tle historycznych prób zmian ustawowych które miały wpłynąć na całą politykę dotyczącą seksu w Szwecji – od legalnej granicy wiekowej po definicję gwałtu.

Mimo małego budżetu, Marcimainowi i jego współpracownikom udało się odtworzyć atmosferę lat 70-tych, a duża zasługa w tym Hoyte van Hoytema – autora zdjęć do takich filmów jak: „Pozwól mi wejść” czy „Szpieg”.

Premiera światowa: 9 listopada 2012

 

httpvh://www.youtube.com/watch?v=TiU-f7b7WwQ&feature=player_embedded

Dodaj komentarz