Choć wielu z nas polityką się brzydzi (a w najlepszym wypadku stara się ją ignorować), temat ten jest niezwykle bogatym źródłem inspiracji dla filmowców. W drugiej odsłonie cyklu przedstawiam jeden z najlepszych filmów political fiction, czyli „Medium Cool” Haskella Wexlera z roku 1969, choć jak się okazuje, jest on mieszanką fikcji i… dokumentu.