Michael Cera to aktor, który w każdym filmie gra jedną i tą samą postać – ofermowatego, acz dobrotliwego chłopca. Nie inaczej jest w przypadku „Youth In Revolt”. Jednak na szczęście tylko pozornie.
„Youth in Revolt” to obraz oparty o serię książek, opisujących ze sporą dawką czarnego humoru przeżycia Nicka Twispa – nastolatka wkraczającego w wiek dojrzewania. Nie pierwsza to taka próba (vide „Sekretne dzienniki Adriana Mole’a” Sue Townsed), ale co odróżnia Twispa od innych bohaterów to fakt, iż chłopak tworzy sobie swoje własne alter ego, żeby zdobyć serce ukochanej dziewczyny. Jednak Francois Dillinger swoim unikalnym podejściem wpędza biednego Nicka w nie lada tarapaty.