Kolejny Irlandczyk zafascynowany kulturą azjatycką postanowił z tego powodu chwycić za kamerę i zaprezentować swoją (bardziej „fantastyczną” niż „historyczną”) wizję feudalnej Japonii. Najpierw Gary Shore ze swoim „Cup of Tears” a teraz Jerry O’Flaherty i jego „Samurai”. Oba dziełka łączy nie tylko pochodzenie twórców i tematyka ale także fakt, iż powstały przy użyciu minimalnych środków. A efekt końcowy jest naprawdę dobry.
Sam O’Flaherty na co dzień znany jest bardziej ze swojej pracy przy grze „Gears of War” (jako dyrektor kreatywny), jednak po godzinach nie marnuje talentu, czego dowodem jest ten promocyjny zwiastun. Swój filmik nakręcił w ciągu dwóch dni przy udziale piątki aktorów występujących na białym tle. Resztę dorzucił już na komputerze, wykorzystując przy tym silnik gry „Unreal 3”.
[via Twitch]