Pełnometrażowy debiut Romaina Gavrasa, „Our Time Will Come” (o którym pisałam pierwszy raz tutaj) podobnie jak klipy jego autorstwa, cechuje się zamiłowaniem twórcy do szokowania widza i kontrowersyjnego podejścia do prezentowanej tematyki. Co bynajmniej nie jest wadą. Dodatkowo, jego autorska bezkompromisowość i Vincent Cassel w roli głównej z pewnością stawiają „Redheads” w rzędzie filmów wobec których nie da przejść się obojętnie. Mały przedsmak tego co też Gavras i Cassel nam zgotowali, można poznać w pełnym zwiastunie poniżej.
Co robisz gdy jesteś rudowłosą ofiarą losu, bez żadnych przyjaciół z wyjątkiem starszego faceta, który jest twoim psychiatrą? Gdy wszyscy Cię nienawidzą, z własną rodziną na czele? Gdy dla rówieśników jesteś jedynie popychadłem i obiektem wiecznym kpin? Rozwiązanie jest jedno: wraz ze swoim jedynym przyjacielem za zebrane wcześniej pieniądze kupujecie sportowy wóz i eleganckie ciuchy i wyruszacie do krainy rudzielców czyli Irlandii. Jednak ta szalona eskapada, mająca być spełnieniem marzeń o lepszym życiu, szybko przeradza się w spiralę nienawiści, przemocy i autodestrukcji.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=-s1I_IiVhww
Ps. A jeśli ciekawi was co bohater grany przez Vincenta Cassela mówi w swoim monologu to poniżej zamieszczam angielskie tłumaczenie:
“My hair bothered you, so I let it grow. My actions, my attitude disturb you? And nonetheless I will amplify them. And finally, taking in your sarcasm I rest indifferent. So that I may finally become he which I must be. And despite this disgust, this shame…you will love me, for that which I am.”