Cronenberg. Fassbender. Mortensen. Cassel. Wspomniane nazwiska w zupełności mi wystarczą by niecierpliwie wyczekiwać „A Dangerous Method” w kinach. Do tego dochodzi jeszcze interesująca historia, oferująca ciekawe spojrzenie na narodziny psychoanalizy, ukazane poprzez pryzmat relacji Freuda z jego uczniem, Jungem. Centrum wydarzeń stanowi natomiast ich wspólna fascynacja pacjentką tego drugiego, Sabiną Spielrien (Kiera Knightley), której terapia będzie polegała właśnie na wykorzystaniu tytułowej „Niebezpiecznej Metody”.
Dodatkowego smaczku całej produkcji dodaje fakt, iż film oparto o sztukę Christophera Hamptona („Pokuta”, „Spokojny Amerykanin”) a muzykę skomponował Howard Shore („Władca Pierścieni”).
[za Empire]
Tweet
Wszystko Cronenberga łykam jak młody pelikan. Mortensen, Cassel, Fassbender – wisienki na torcie. Tylko na Knightley mam silne uczulenie. Może mi się uda przeboleć.