Francuska zapowiedź najnowszego dzieła Almodovara zdecydowanie zaostrza mój apetyt na więcej. Więcej pokręconych klimatów, więcej niepokojącej treści, a nawet na więcej Antonio Banderasa, który po serii nieudanych produkcji za Oceanem, powraca do rodowitej Hiszpanii (i do reżysera, dzięki któremu stał się sławny). I z tego co sugerują pierwsze recenzje, jest to powrót jak najbardziej udany.
Odkąd żona cenionego chirurga plastycznego, Roberta Ledgarda, została brutalnie poparzona w wypadku samochodowym, jedynym jego zajęciem stały się badania nad syntetyczną skórą, odporną na wszelkiego rodzaju urazy. Kiedy wreszcie po 12 latach udało mu się opracować odpowiedni materiał, jedyne czego mu potrzeba, to własciwy królik doświadczalny…
Polskim dystrybutorem „The Skin I Live In” jest Gutek Film. Film trafi do kin w październiku tego roku.
[za Twitch]