Nie bardzo rozumiem strategię promocyjną do najnowszego filmu Davida Finchera. Sukcesywne wypuszczanie krótkich zwiastunów to norma, ale po jakie licho „The Girl With The Dragon Tattoo” doczekał się już kolejnej – tym razem aż 8 minutowej – „zapowiedźi”?!
Tylko i wyłącznie dla tych co znają książkę i/lub szwedzki oryginał:
[za Live For Films]