Jest krwawo, obrzydliwie i brutalnie – czyli tak jak należy.
Bądźmy szczerzy, remake „Evil Dead” był potrzebny i wcale nie dlatego, iż ostatnio odnawia się w Hollywood co popadnie. Oryginalna wersja z 1981 roku po prostu trąci już mocno myszką. To jeden z tych horrorów, który nie zestarzał się najlepie. Jeśli zastrzyk świeżej krwi, w postaci talentu Urugwajczyka Fede Alvareza sprawi, że „Evil Dead” AD 2013 godnie odświeży nieco juz przykurzony oryginał, to ja jestem jak najbardziej za.
Jeszcze ciepły zwiastun zdaje się sugerować, że nowa wersja to nie tylko ostrzejsze i brutalniejsze spojrzenie na ten horrorowy klasyk, ale także zdecydowanie bardziej bezkompromisowe podejście do pierwotnej historii. Co więcej, bezpośredni udział Sama Raimiego w roli producenta i scenarzysty gwarantuje, że nikt niepowołany niczego nie przerobi w niewłaściwą stronę. Jednak ostatecznej oceny przyjdzie nam dokonać dopiero w kwietniu przyszłego roku.
[za The Playlist]
Tweet
gdzie jest Ash ?
wow… czekam:)
ostro. widzę, że są motywy z obu pierwszych części, ale elementów komediowych jakoś nie widać. bez śmiejących się mebli to nie będzie to samo. :P
Trochę oklepane to odgrzewanie starych kotletów ale ktoś kto bierze się za taki tytuł jak martwe zło które jest dla mnie kultowym filmem prawdopodobnie skazuje się na Seppuku.
This is my BOOMSTICK!!!!!!!!!!
Trąci myszką? Oj srogo się nie zgadzam! Bruce był w roli Asha genialny- uwielbiam jego mimikę, bez niego w filmie to już nie będzie to samo. Niestety trailer pokazuję, że owszem będzie to wersja bardziej na poważnie, ale to właśnie elementy komediowe były dużym plusem serii. Ciężko wyobrazić mi sobie bez tego film.
Boje się, że wyjdzie tak jak z remakiem „Nightmare on Elm Street”- chciano zrobić poważniejszą wersję, zabrakło Englunda i powstał strasznie zły film, którego ledwo dało się obejrzeć do końca. Nie che być złym prorokiem i jednak cicho wierzę, że w przypadku „Evil dead” będzie inaczej.
Tylko jednak mam cały czas wrażenie, że remake nie jest wcale potrzebny. Ale cóż- moda na nowe wersje kultowych filmów trwa. Niedługo jeszcze „Carrie”, potem „Child’s play”.
Możecie to potraktować jako marudzenie zagorzałej fanki starszych horrorów ;)
„Jest krwawo, obrzydliwie i brutalnie – czyli tak jak należy.”
Liczyłem na szkołę – krwawo, klimatycznie, z dystansem. Po „Domku w głębi lasu” łudziłem się, że powrót tej szkoły to tylko kwestia czasu, a Sam Raimi poczyni kolejne po Goddardzie i Whedonie kroki do zakorzenienia jej w kinowych horrorach. Szkoda że zwiastun sugeruje raczej całkowite odcięcie się Sama od tej ścieżki.
Abstrahując od swych żali wobec Raimiego – zwiastun mi się nawet podoba. Może wyjść dobry, trzymający w napięciu i ostry obraz.
Wrong Way