Może i zwiastun filmowej wersji przygód kultowego Detektywa Mroku wygląda jak fragment zagubionego odcinka „Buffy” czy „Supernatural”, a sama adaptacja niezbyt ma w poważaniu komiksowy oryginał, to ja i tak nie omieszkam obejrzeć tego niechlubnego dziełka w reżyserii Kevina Munroe. Głównie ze słabości do filmowych śledczych, wszelkiej maści nadprzyrodzonego pomiotu i Nowego Orleanu.