Mały ekran to co raz częśćiej ciekawy przystanek w karierze wielu poważanych reżyserów. Wystarczy wspomnieć choćby Martina Scorsese i „Boardwalk Empire”. Do tego grona ostatnio postanowił dołączyć także David Fincher.
Mały ekran to co raz częśćiej ciekawy przystanek w karierze wielu poważanych reżyserów. Wystarczy wspomnieć choćby Martina Scorsese i „Boardwalk Empire”. Do tego grona ostatnio postanowił dołączyć także David Fincher.