W swoim najnowszym filmie Oliver Stone dla odmiany nie opowiada o rekinach z Wall Street, ani kontrowersyjnych politykach. Tym razem skupia swoją uwagę na wyrzutkach i życiowych popaprańcach.
W swoim najnowszym filmie Oliver Stone dla odmiany nie opowiada o rekinach z Wall Street, ani kontrowersyjnych politykach. Tym razem skupia swoją uwagę na wyrzutkach i życiowych popaprańcach.