Już sam pomysł wyjściowy na scenariusz „Pontypool” sprawił, że film wzbudził moje zainteresowanie. Jednak po obejrzeniu udostępnionych całkiem niedawno fragmentów filmu jestem pewien – to trzeba będzie obejrzeć.
Budowanie napięcia za pomocą dialogów, rosnące poczucie osaczenia, oryginalna fabuła? Tych rzeczy próżno szukać w nowych produkcjach grozy. Zdaje się jednak, że w „Pontypool” znajdziemy tego pod dostatkiem.
Tweet
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz