Futrzaste fotosy z „Where the Wild Things Are”

ImageShack

Adaptacja popularnej książki dla dzieci autorstwa Maurice Sendaka od początku miała pecha. Sama historyjka tuż po publikacji uznana została za nieco kontrowersyjną, a gdy zabrał się za nią ktoś tak oryginalny jak Spike Jonze dalszych 'kontrowersji’ raczej nie dało się uniknąć. Na pokazach próbnych dzieci podobno strasznie płakały (a to chyba nie jest 'właściwa’ reakcja na 'film familijny’… przynajmniej w rozumowaniu wytwórni wykładającej fundusze), więc zmuszono reżysera do ostrych cięć i zmian w scenariuszu. Walka o zachowanie własnej wizji sporo Jonziego kosztowała i spowodowała znaczne przesunięcie premiery obrazu. Podobno ostatecznie reżyser i producenci jakoś się ugadali, a efekt tego porozumienia ujrzymy w październiku.

Pojawiło się kilka nowych zdjęć promujących film, które niedawno zostały poprzedzone genialnym w swej prostocie plakatem (tutaj).

Kilka starszych fotosów do obejrzenia tutaj.

Dodaj komentarz