„EMET” to historia demiurga, który pragnie stworzyć życie z nieożywionej materii. Jeśli tytuł wydaje się wam dziwnie znajomy, to nie bez powodu…

…ponieważ to twórcza, osadzona w steampunkowej stylistyce interpretacja mitu Golema. W pierwowzorze Golem został ulepiony z gliny, a życie nadawało mu słowo „emet” (prawda) wypisane na czole. Tutaj zaś…

Twórcy (Bonsaininja Studio) tak piszą o tym, udającym zwiastun większej produkcji, filmiku:

„EMET” to historia pasji jaka towarzyszy naszej codziennej pracy. Nawet więcej, przypomina nam, że to co robimy nigdy nie jest kompletne. To tylko pokaz technicznych umiejętności. Czasem zdarza się nam popaść w rutynę i onieśmielenie ciągle pędzącą do przodu technologią.

Na oficjalnej stronie filmu obejrzeć możecie storyobard oraz szkice koncepcyjne.