„Energy Hunter” to hiszpański film krótkometrażowy z 2005 roku, który może pochwalić się niesamowitymi zdjęciami i prezentacją zapierających dech w piersi lokacji.
Jest rok 3740. Minęło 906 lat od strasznego kataklizmu, który spustoszył niegdyś piękną Ziemię. Jedynie ci, którzy w porę wyemigrowali do stacji kosmicznej, przetrwali katastrofę. Obecnie atmosfera Ziemi jest zanieczyszczona i każda czysta forma energii jest na wagę złota. Truk jest Łowcą Energii, który wraz ze swoim asystentem lokalizuje miejsca, gdzie jeszcze można ‚złowić’ energię w czystej postaci.
Tweet
nie zachwyciło, plus ten moralizatorski element na końcu…
zdjęcia i lokacje faktycznie na plus, ale to za mało, ostatecznie czułem się troszkę przynudzony. no i brak jakiegokolwiek zaskoczenia…