O „Battle: Los Angeles” pierwszy raz pisaliśmy kilka miesięcy temu. W międzyczasie pojawiły się kontrowersje dotyczące twórców efektów specjalnych, którzy pracując przy tym filmie, jednocześnie robili swoją własną wersję inwazji kosmitów na L.A., czyli znany Wam „Skyline„. Teraz możemy już porównać zapowiedzi tych konkurujących produkcji.
Ja zdecydowanie stawiam na „Battle: Los Angeles” Jonathana Liebesmana. Lepiej się prezentuje wizualnie, nie przygniata aż tak ilością efektów, no i obsadę ma ciekawszą: w rolach głównych zobaczymy Aarona Eckharta („Mroczny rycerz”, „Dziękujemy za palenie”), Michelle Rodriguez („Avatar„, „Resident Evil”, „Machete„) i Michalea Pena („World Trade Center”, „Strzelec”). Premiera planowana jest na marzec przyszłego roku.
AKTUALIZACJA
Pojawił się również międzynarodowy zwiastun:
[via FirstShowing]
Tweet
Wysyp inwazji kosmitów. Ten zapowiada się chyba najlepiej, tylko czemu to nieszczęsne L.A. znowu?
Japończycy mają feniksowe Tokio, Amerykanie Nowy Jork i L.A.:)
„BLA” może okazać się efekciarską głupotką, ale jedno trzeba przyznać: dwuminutowy zwiastun jest dobry sam w sobie. To głównie zasługa świetnie skrojonej ścieżki dźwiękowej.