Wake Wood

Horror ludowy (czy jak to mawiają Anglosasi Folk Horror) to podgatunek kina grozy, który cieszył się dość krótkim, acz zauważalnym żywotem filmowym, nigdy jednak nie zyskał takiej popularności jak choćby slashery czy horrory gore.  A szkoda, ponieważ tematyka igrania z pogańskim mistycyzmem i zagłębianie się w ciemne strony folkloru jest (w przeciwieństwie do wyżej wymienionych gatunków)  jeszcze nie tak wyświechtana i na tyle ciekawa, że dałoby się coś nietuzinkowego w tym klimacie nakręcić. Najbardziej znanym obrazem tego rodzaju jest bez wątpienia „The Wicker Man”. Warto też nadmienić „The Blood on Satan’s Claw” i „Witchfinder General” z Vincentem Price’m. Wszystkie te filmy nakręcono w latach siedemdziesiątych w Anglii i to właśnie w Anglii po niemalże czterdziestu latach powstał -nie byle gdzie bo w studiu kultowego Hammer Films – obraz zatytułowany „Wake Wood”.

Pogrążone w żałobie małżeństwo po tragicznej śmierci jedynej córki ucieka na wieś. Tam, w odludnej miejscowości Wake Wood dowiadują się o starym pogańskim rytuale, dzięki któremu mogą spędzić trzy dni z Alice.  Z początku sam pomysł wydaje się niedorzeczny, ale tęsknota za dzieckiem zwycięża i Patrick wraz z Louise przystają na warunki złożone przez przywódcę lokalnej społeczności. Jednak czy będą w stanie dotrzymać obietnicy i po upływie trzech dni pożegnać się z córką?

[via Bloody Disgusting]

Dodaj komentarz