Don Coscarelli (twórca serii „Phantasm” i „Beastmaster”) na tegorocznym Fantastic Fest zaprezentował pierwszą zajawkę swojego najnowszego przedsięwzięcia, zatytułowanego „John Dies at the End”. I podobnie jak w przypadku jego poprzednich dzieł, wspomniana produkcja ma spore zadatki na pozycję kultową.
Adaptacja powieśći Davida Wonga pod tym samym tytułem to zaskakujący miks horroru i science-fiction, pełen odjazdów rodem z „Las Vegas Parano”, wypełnionych bestiariuszem zaczerpniętym z najgorszych koszmarów Lovecrafta. Wszystko to podlane zostało sporą dawką czarnego humoru i udekorowane oldschoolowymi efektami praktycznymi. A na deser Clancy Brown w jednej z głównych ról, któremu towarzyszą Paul Giamatti i ulubieniec Guillermo Del Toro, Doug Jones.
’Sos sojowy’ to uliczna nazwa narkotyku, którego każde kolejne zażycie obiecuje dosłownie „nieziemskie” doznania. Użytkownicy „sosu” mogą podróżować w czasie jak i między wymiarami, jednak po powrocie nie wszyscy są już ludźmi. Gdy Ziemi zaczyna grozić inwazja z obcego universum, ludzkości na gwałt potrzebni są obrońcy. Niestety lokalne wyrzutki, John i David to ostatnie osoby, które mogą powstrzymać nadchodzącą horrorapokalipsę.
httpv://www.youtube.com/watch?v=my9Pr-W92SM
Obraz znajduje się obecnie w fazie postprodukcji, a planowana premiera ma mieć miejsce gdzieś w 2012 roku.
[za Live For Films]