Ukrštena haringa

W animacji poklatkowej zawsze urzekała mnie jej faktura. Chropowatość i namacalność. I choć wielkie studia doprowadziły tę formę wizualną niemal do perfekcji (zarówno od strony wykonania modeli, jak i samej animacji), to jednak na drugim biegunie ciągle powstają w tej technice filmy proste. Filmy które obleczone są w nie tak doskonałą, ale równie sycącą stronę wizualną. Filmy takie jak „Ukrštena haringa” („Skrzyżowane śledzie”) autorstwa dwóch młodych serbskich animatorek – Lei Vidakovic i Ivany Bosnjak.

Chłopak i dziewczyna, których życie dławi się w codziennej monotonii i strachu od zmian, byliby dla siebie jak na miarę szyci, gdyby tylko mogli się spotkać. Raz prawie ma to miejsce…


Podziękowanie dla Mateusza Marka z serwisu www.kaseta.org za info na temat filmu.

Dodaj komentarz