Od czasu, kiedy w grudniu 2008 roku po raz pierwszy donosiliśmy o planowanej adaptacji „Popbota” Ashleya Wooda, cała sprawa ucichła. Wydawało się, że projekt umarł lub został odstawiony na przysłowiowe „święte nigdy”. Jednak nic bardziej mylnego!
Od czasu, kiedy w grudniu 2008 roku po raz pierwszy donosiliśmy o planowanej adaptacji „Popbota” Ashleya Wooda, cała sprawa ucichła. Wydawało się, że projekt umarł lub został odstawiony na przysłowiowe „święte nigdy”. Jednak nic bardziej mylnego!