Moja mama jest kosmitką… czyli Earthling

ImageShack

Dobrego kina sci-fi ci u nas nieurodzaj, dlatego wzmiankę właściwie o każdym, choćby w miarę oryginalnym (przynajmniej na pierwszy rzut oka) projekcie witamy na Opium z otwartymi ramionami. I chyba już regułą stał się fakt, że najbardziej intrygujących propozycji niekoniecznie należy spodziewać się od twórców z pierwszych stron gazet. O Clayu Lifordzie w kontekście „Earthling” słyszę pierwszy raz w życiu, mam jednak nadzieję, że nie ostatni.

Po serii niefortunnych i tajemniczych wydarzeń kilkoro ludzi budzi się na stacji kosmicznej uświadamiając sobie, że całe ich dotychczasowe życie było kłamstwem. W rzeczywistości są obcymi, ucharakteryzowanymi na podobieństwo człowieka. Bohaterowie stają przed wyborem – żyć tak jak dotychczas czy szukać drogi do domu. Prawdziwego domu.
W rolach głównych (nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że jedynych) Rebecca Spence, Peter Greene, William Katt, Jennifer Sipes i Harry Goaz.
Nie wiem jak inni, ale ja będę z uwagą śledził kolejne informacje na temat tego projektu. Na początek plakat, raczej na pewno jeszcze nie oficjalny.

ImageShack

Dodaj komentarz