Tag: obcy

  • Arrival (Nowy Początek) – recenzja

    Arrival (Nowy Początek) – recenzja

    Film, który swoją jakością przebija literacki pierwowzór?

  • „Prometeusz” – recenzja

    „Prometeusz” – recenzja

    Prawdopodobnie większość recenzji „Prometeusza”, jakie mieliście okazję przeczytać, miała mniej lub bardziej krytyczny wydźwięk. Prawdopodobnie też większość z nich była zbyt pobłażliwa. Tutaj nic takiego nie będzie miało miejsca.

  • Człowiek czy obcy? – rozmowa z Clayem Lifordem, reżyserem „Earthling”

    Człowiek czy obcy? – rozmowa z Clayem Lifordem, reżyserem „Earthling”

    Nie raz i nie dwa psioczyliśmy już  na to, co dzieje się we współczesnym kinie science-fiction, zwłaszcza tym, na które wydaje się kwoty zawierające wiele zer na końcu. „Earthling” to tyleż intrygująca, co niskobudżetowa produkcja science fiction, o której wspominaliśmy już tutaj. Produkcja, która  przynajmniej w zamyśle ma pokazać, że wbrew pozorom to koncepcja, pomysł, […]

  • Obcy powróci!

    Obcy powróci!

    A jednak. Przedwczoraj pojawiły się plotki, że ma powstać remake „Obcego – 8. pasażera Nostromo”. Tymczasem wczoraj Tony Scott potwierdził portalowi Collider, że firma produkcyjna jego i jego brata, Ridleya, czyli reżysera oryginalnego filmu, ma zrobić prequel tego dzieła science-fiction.

  • „District 9” czyli Obcych dole i niedole

    „District 9” czyli Obcych dole i niedole

    „District 9” to długometrażowy debiut Neilla Blomkampa, będący rozwinięciem jego pomysłu z krótkometrażówki „Alive in Joburg”  (do obejrzenia pod tym linkiem). Ten nakręcony w pseudo dokumentalnym stylu szort przedstawiał wizje świata w którym Obcy i ludzie żyją obok siebie. Jednakże egzystencja tych pierwszych nie wyglądała nazbyt różowo – nierozumiani, budzący przerażenie i wstręt zostali zepchnięci […]

  • Moja mama jest kosmitką… czyli Earthling

    Dobrego kina sci-fi ci u nas nieurodzaj, dlatego wzmiankę właściwie o każdym, choćby w miarę oryginalnym (przynajmniej na pierwszy rzut oka) projekcie witamy na Opium z otwartymi ramionami. I chyba już regułą stał się fakt, że najbardziej intrygujących propozycji niekoniecznie należy spodziewać się od twórców z pierwszych stron gazet. O Clayu Lifordzie w kontekście „Earthling” […]