Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że efekty animatroniczne w carpenterowskim „The Thing” zestarzały się. Nie wytrzymały próby czasu i przydałoby się im odświeżenie (na wzór nowych edycji klasycznej trylogii „Gwiezdnych Wojen”). Osobiście uważam, że to co jedni uznają za wadę, innym (w tym mi) jawi się jako zaleta. Efekty praktyczne w dużej mierze pomogły zbudować niepowtarzalny klimat tego filmu, a ich chropowatość i swoista namacalność jest nie do podrobienia przy pomocy technik cyfrowych.
Archiwa tagu: prequel
„The Thing” – coś złego się zbliża?
Wiadomość o kręceniu prequela do „The Thing” Carpentera przywitałam niejako z radością (zawsze byłam ciekawa jakie dokładnie wydarzenia doprowadziły mieszkańców norweskiej bazy do ich smutnego końca). Potem ekrany zalała fala rimejków, prequeli i sequeli, z których przerażająca większość zacierała się w pamięci tuż po wyjściu z kina. Dlatego też, moje wielkie nadzieje już dawno się ulotniły i liczę jedynie, że wyjdzie z tego w miarę przyzwoita produkcja, bez żadnych większych rewelacji.
Za siedmioma baśniami…
Filmowcy stale sięgają po znane i sprawdzone historie – a co mogłoby się pod tym względem równać z tradycyjnymi baśniami? Filmów bazujących na znanych z dzieciństwa historiach pojawiło się już sporo, jednak po kasowym sukcesie disneyowskich „Zaplątanych” i „Alicji w Krainie Czarów” Burtona, czeka nas prawdziwy wysyp baśniowego kina.
Obcy powróci!
A jednak. Przedwczoraj pojawiły się plotki, że ma powstać remake „Obcego – 8. pasażera Nostromo”. Tymczasem wczoraj Tony Scott potwierdził portalowi Collider, że firma produkcyjna jego i jego brata, Ridleya, czyli reżysera oryginalnego filmu, ma zrobić prequel tego dzieła science-fiction. Czytaj dalej Obcy powróci!
„Coś” będzie jednak prequelem + mały bonus
W swoim wcześniejszym wpisie wspomniałam, iż Ron Moore czyli producent wykonawczy kultowej „Battlestar Galactica” będzie odpowiedzialny na scenariusz. Ostatnio pojawiła się także wiadomość podana przez Variety odnośnie reżysera wybranego do nakręcenia nowej wersji horroru. Będzie nim mało znany lub (jak kto woli) do tej pory znany jedynie z reklamówek telewizyjnych – Matthijs Van Heijningen. Variety zamieściła także więcej szczegółów związanych z nowym spojrzeniem na klasyk Carpentera:
Czytaj dalej „Coś” będzie jednak prequelem + mały bonus