Zgadza się. Dosłownie przed chwilą nasi kumple z Quiet Earth opublikowali pierwszy, długo oczekiwany zwiastun tego szwajcarskiego dreszczowca s-f!
Powiem jedno: prawdziwe science-fiction wraca. W wielkim stylu.
Odkąd biosfera Ziemi została zniszczona, większość ludzkości żyje w kosmosie, zamieszkując bardzo zatłoczone stacje kosmiczne. Jedyną nadzieją na ucieczkę przed tym koszmarem jest RHER: rajska planeta, odległa od Ziemi o 5 lat świetlnych.
Fabuła CARGO rozgrywa się na zardzewiałym transportowcu KASSANDRA, który zmierza ku Stacji nr 42. Młoda lekarka, Laura, jest jedyną osobą na statku, która nie jest zamrożona w stanie hibernacji. Do końca jej zmiany zostały tylko 4 miesiące. Podczas codziennych patroli przez niepokojące, puste korytarze, Laura zaczyna odnosić wrażenie, że nie jest na statku sama. Poszukiwania w magazynie, które rozpoczęła, kończą się katastrofą. Reszta załogi zostaje wybudzona z kriostazy. Rozpoczyna się gra w kotka i myszkę, i nic nie jest takim jak się wydaje. Co skrywają kontenery w magazynie i kto (lub co) jest na statku?
httpvh://www.youtube.com/watch?v=TZnLZmfwbhU&feature=player_embedded
To niesamowite, jaki efekt udało się uzyskać przy tak niewielkim budżecie (film kosztował niecałe 8 mln $). Jeśli fabuła dorównuje stronie wizualnej, to szykuje się nam jedna z ważniejszych premier tego roku.
Więcej na temat filmu znajdziecie w poprzednich wpisach oraz wywiadzie jakiego udzielił nam reżyser, Ivan Engler.