„Madame Tutli-Putli” to kanadyjska animacja poklatkowa, wyreżyserowana przez Chrisa Lavisa i naszego rodaka, Macieja Szczerbowskiego. Sami autorzy określają swój film jako „jungowski thriller w stylu Hitchcocka”, ale moim zdaniem bliższa jest w swoim klimacie „Sklepom cynamonowym” Bruno Schulza. Duszna, chropowata i fantasmagoryczna – coś wspaniałego.
Madame Tutli-Putli, podróżując nocnym pociągiem, obciążona jest nie tylko walizkami, ale też bagażem emocjonalnym i własnymi wspomnieniami. Jej podróż ma wymiar metafizyczny – dryfując między światem realnym i wyimaginowanym, konfrontuje się z własnymi demonami.
„Madame Tutli-Putli” w 2007 roku została między innymi wyróżniona nagrodą Canal+ dla najlepszego filmu krótkometrażowego oraz nominowana była do Oscara w kategorii „Najlepszy krótkometrażowy film animowany”.
Tweet
Świetne, miodny klimat…
Przepiękny, niesamowity, wspaniały, kapitalny, przecudowny film!!! Wielkie dzięki zań :)
Polecam dla każdego ten niezwykły poetycko surrealistyczny teatrzyk kukiełkowy. Fenomenalne kreacje, zaskakujące puenty i humor, groteska i poetyka … wszystkiego po trochu, a podane z wielkim smakiem.