„The Killer Inside Me” to film, który już zdążył zasłużyć na łatkę „skandalicznego” – głównie z powodu sceny, w której Casey Affleck przy pomocy pięści brutalnie obchodzi się z Jessicą Albą. Mimo wszystko, mam nadzieje, iż ta jedna scena nie sprawi, że o filmie będzie rozmawiać się jedynie w kontekście nadmiernego eksploatowania przemocy wobec kobiet na ekranie. Ufam, iż Michael Winterbottom wyciągnął co najlepsze z powieści Jima Thompsona a znając jego wcześniejsze dokonania jestem pewna, że zaserwuje mi kawałek kontrowersyjnego acz interesującego kina.
“The Killer Inside Me” to powieść Jima Thompsona z 1950 roku, napisana w pierwszej osobie i ukazująca świat widziany oczyma głównego protagonisty – Lou Forda – szanowanego przedstawiciela prawa w małym teksańskim miasteczku, który pod ujmującym uśmiechem i nienagannymi manierami skrywa socjopatycznego dewianta.
[via Twitch]