W tym roku czeka nas zmasowany atak Obcych, nie tylko w kinie ale i w telewizji. Podczas gdy Amerykanie szykują nam inwazję na skalę światową („Battle Los Angeles”), Wyspiarze ograniczyli się zaledwie do jednego blokowiska. Może to mało, ale twórcy „Attack the Block” w temacie „ludzie kontra najeźdźcy z gwiazd” obiecują o wiele ciekawszą rozrywkę, niż osoby odpowiedzialne za „Dzien Niepodległości AD 2011”. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego, to zapraszam do rozwinięcia wpisu.
Nie wiem jak Wy, ale ja przedkładam jakość nad ilość: walka z zastępami kosmicznego pomiotu, przy użyciu niezliczonej ilości sprzętu bojowego i zasobów ludzkich, nie robi na mnie wrażenia. A historia zmagań grupy tzw. „trudnej młodzieży” z niechlubnych londyńskich czynszówek, przy użyciu tego co wpadnie im w ręce, wręcz przeciwnie. Obraz porównywany jest do „Shaun of The Dead”. Co więcej, reżyserem filmu jest Joe Cornish, długoletni współpracownik Edgara Wrighta co już samo w sobie jest obiecujące. W roli drugoplanowej – dealera narkotyków – zobaczymy Nicka Frosta. Za muzykę natomiast odpowiedzialny jest duet Basement Jaxx. Do tego dochodzi angielski humor i wysyp chwytliwych cytatów. Tylko tyle i aż tyle. Potencjalny film kultowy? Jak najbardziej.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=cD0gm7dHKKc
[za Empire Online]